Wojownicy

[Strogonov]

-[i:1]Gowniarz, prosz? zosta? na zewn?trz, porozmawiaj z szanownym Phantomem...[/i:1]

[Sander]

[i:1]- To mo?e zacznijmy rozmow?[/i:1] - rzek?a
[i:2]- Ja proponowa?abym, ?eby sklep pozostawa? pana, a ja bym tam pana zast?powa?a, wedy co? by mi wpad?o za prace i bym mog?a ju? i?? do sklepu uporz?dkowa?[/i:2] - zaproponowa?a Sidanka

[Strogonov]

-[i]W?a?ciwie, jest to bardzo dobry pomys?. Mam wra?enie, ?e musisz si? jeszcze conieco nauczy? o prowadzeniu sklepiku, ale z sam? prac? nie powinna? mie? wi?kszych problem?w. Ach, G?wniarz cz??ciej b?dzei przebywa? u mnie ni? w pracowni. Jest mi tutaj bardzo przydatny...

[Sander]

[i:1]- Doskonale, To ja ide ju? wyporz?dkowa? w sklepie [/i:1] - u?miechn??a si? [i:2]- G?wniarz bardzo dobrze sobie ze wszystkim radzi, naprawd?, wymarzony pomocnik[/i:2] - Zabiera wszytskei rzeczy, ?egna si? i idzie do Stig&Stig porz?dki zrobi

[Strogonov]

-[i:1]Jeszcze si? zobaczymy, jak znajd? chwil?, ?eby obja?ni? Ci par? rzeczy...[/i:1] - odprowadzi? Sidank? do drzwi - [i:2]No, teraz jeszcze tylko la?ni si? pozby?...[/i:2] - odetchn?? z ulg?... - [i:3]G?wniarz, zapro? prosz? mo?ci Phantoma do mojego gabinetu...[/i:3]

[Phantom]

Do Gabinetu Ambasadora wszed? Phantom wraz z g?wnirzem.
* Witaj Ambasadorzez BBP przyby?em tu aby dowiedziec sie czemu zawdzieczam twa wizyte w mej ambasadzie. Mia?em bardzo wazna sprawe w G?rskiej wiosce i nie bylo mnie u siebie. Dlatego przybywam tu w tej sprawie.*

[Strogonov]

-[i:1]Ach, tamta wizyta. Oj, to dawna sprawa, ju? nieaktualna... [/i:1] - odpowiedzia? Stig nonszalancko.

[Phantom]

*A wiec niepotrzebnie sie fatygowalem. Mi?o by?o poznac im? ambasadora. * Krasnolud uk?onil sie i wyszed?

[Strogonov]

-[i:1]R?wnie? mi?o pozna?. Do zobaczenia[/i:1] - ambasador kurtuazyjnie odk?oni? si? go?ciowi.